Czupel

930 m n.p.m.

Beskid Mały

Czupel to najwyższy szczyt Beskidu Małego (930 m n.p.m.) – raptem o metr wyższy od Łamanej Skały (929 m n.p.m.). Z tego powodu niektóre starsze źródła sugerują, że ta druga może być faktycznie najwyższym szczytem Beskidu Małego.

Wierzchołek Czupla jest całkowicie zalesiony i nie oferuje żadnych widoków – z wyjątkiem ograniczonych prześwitów na okoliczne tereny Beskidu Małego oraz na szczyty Beskidu Żywieckiego i Śląskiego. A i to tylko w zimę, gdy na drzewach nie ma liści. Co gorsza, te skąpe panoramy stają się coraz bardziej ograniczone ze względu na odrastający drzewostan. Dlatego wybierając się na najwyższy szczyt Beskidu Małego, warto się pospieszyć.

Dobre nowiny? Na szlakach prowadzących na Czupel nie zabraknie Ci widoków. Dalej we wpisie przeczytasz, które ze szlaków uważam za najbardziej atrakcyjne.

Czupel

Czupel jest najbardziej wybitnym szczytem Beskidu Małego oraz 11 wśród listy najwybitniejszych polskich szczytów.

Pewną ciekawostką są znajdujące się wzdłuż szlaku tzw. kródy – długie kamienne wały powstałe z materiału znoszonego tu z dawno już zarośniętych hal. Jeszcze większą ciekawostką są niemal niedostrzegalne już resztki okopów z czasów II wojny światowej.

W polskich górach można spotkać wiele innych “Czuplów”. Nazwa ta odnosi się do szpiczastych szczytów takich gór – tzw. czubów.

Ławki na Czuplu

Ławki na Czuplu

Czupel – pieczątki

Wybierając się na Czupel, bez problemu zdobędziesz pieczątkę w jednej z miejscowości startowych/końcowych:

  • Międzybrodziu Bialskim
  • Międzybrodziu Żywieckim
  • Czernichowie
  • Łodygowicach
  • Wilkowicach
  • Bielsku-Białej

Nie zdobędziesz pieczątki z samego szczytu Czupla. Stosunkowo niedaleko (do 45 minut marszu) znajduje się jednak schronisko PTTK na Magurce Wilkowickiej, gdzie o pieczątkę nietrudno.

Osoby startujące w Wilkowicach lub w Bielsku-Białej pieczątkę mogą zdobyć również w znajdującym się po drodze schronisku “Rogacz”.

Szlaki na Czupel

Na Czupel prowadzi bardzo dużo szlaków – praktycznie z każdej miejscowości leżącej u stóp tego najwyższego szczytu Beskidu Małego. Od razu powiem, że dużo więcej w tym zasługi zdecydowanie popularniejszej “sąsiadki” Czupla – Magurki Wilkowickiej. Tak czy siak – jest w czym wybierać.

Poniżej przedstawiam najpierw dwie przetestowane pętle na Czupel, a następnie kilka pojedynczych szlaków. Wybierz ten, który najbardziej przypadnie Ci do gustu – i w drogę 😉

Pętla: Wilkowice – Chatka na Rogaczu – Magurka Wilkowicka – Czupel – Skała Czarownic – Wilkowice

Moim zdaniem najciekawsza widokowo trasa na Czupel. Po drodze jest wiele bardzo dobrych punktów widokowych, choć aby dojść do niektórych będziesz musiał nieco zboczyć ze znakowanego szlaku. Czytaj dalej, w odpowiednich fragmentach opisu pokieruję cię na właściwą drogę 😉

Po drodze “zaliczysz” również schronisko PTTK na Magurce Wilkowickiej i Chatkę na Rogaczu. Dodajmy do tego słynną jaskinię osuwiskową, “czarodziejską” formację skalną i pozostałości starego schroniska. Atrakcji nie zabraknie.

Żeby nie było zbyt kolorowo, zacznę od głównego minusa trasy. W którymś momencie czeka Cię co najmniej półgodzinny spacer wzdłuż ruchliwych uliczek Wilkowic.
Ja rozpocząłem wędrówkę w Wilkowicach Górnych na parkingu przy ul. Harcerskiej. Polecam zagryźć zęby i zamiast iść bezpośrednio na Czupel – pójść w dokładnie odwrotnym kierunku. Czyli wzdłuż czarnych znaków w kierunku centrum Wilkowic.
Moim zdaniem lepiej najgorszą część trasy zrobić na początku, gdy jest się wciąż w pełni sił. No i idąc w tym kierunku, będziesz głównie szedł z górki.
Od centrum Wilkowic już niedaleko do polnej ścieżki, która wnet zniknie w lesie nad Wilkowicami. (Przedtem koniecznie spójrz za siebie: za Tobą będą widoczne jak na dłoni szczyty Beskidu Śląskiego: Skrzyczne, Magura z Klimczokiem i Szyndzielnia).
Poranny widok na Skrzyczne i Magurę z Wilkowic (czarny szlak przez Chatkę na Rogaczu)

Poranny widok na Skrzyczne i Magurę z Wilkowic (czarny szlak przez Chatkę na Rogaczu)

Stąd czeka Cię około 30 minut dość mozolnego podejścia do Polany pod Rogaczem. A na niej znajduje się schronisko “Rogacz” (która znana jest również bardziej oficjalnie jako “studenckie schronisko turystyczne ‘Rogacz'”). Po drodze dojdziesz do odejścia czerwonego szlaku do Bielska-Białej. Obydwa szlaki docierają do dolnego skraju polany, na której znajduje się wspomniana chatka studencka. Następnie ją… omijają.
Chatka na Rogaczu

Chatka na Rogaczu

Ja polecam jednak tam zawitać – może nie tyle dla samej chatki, co dla bardzo ładnego widoku. Jest on niemal taki, jak ten przed wejściem do lasu (Skrzyczne, Magura, Klimczok, Szyndzielnia) – tylko szerszy.
Panorama ta jest szczególnie urokliwa nocą. W dali majaczą mroczne cienie gór na tle rozgwieżdżonego nieba (o ile dopisze Ci pogoda), a bliżej i w dole mieni się tysiącem świateł Bielsko-Biała i okoliczne miejscowości.
Widok na Skrzyczne (z lewej) spod Chatki na Rogaczu, po prawej szeroka Magura i w tle Klimczok - z polaną podszczytową

Widok na Skrzyczne (z lewej) spod Chatki na Rogaczu, po prawej szeroka Magura i w tle Klimczok – z polaną podszczytową

Widok na Skrzyczne spod Chatki na Rogaczu

Widok na Skrzyczne spod Chatki na Rogaczu

Skrzyczne: widok spod Rogacza

Skrzyczne: widok spod Rogacza

Nieco nad chatką znajduje się mały sklepik spożywczy.
Nie wracaj ku szlakom, ale obierz drogę dojazdową do Chatki. Nią wkrótce wrócisz na trasę – zaoszczędziwszy kilkaset metrów. Dalej czeka Cię łagodna wspinaczka na Rogacz.
Koniecznie wejdź na skraj polany z domostwem, do której wkrótce dotrzesz. Ponownie będziesz mógł podziwiać widok na Szyndzielnię i Klimczok. Po chwili dojdziesz do odejścia żółtego szlaku do Bielska-Białej Straconki.
Wszystkie trzy szlaki prowadzą dalej wspólnie na Magurkę Wilkowicką.
Kawałek dalej na polanie z lewej strony szlaku znajduje się kamienna kapliczka św. Józefa z 1879 r. U jej stóp znajduje się źródło, które ponoć nie wysycha nawet w czasie największych klęsk suszy. To od niej wzięła się niemiecka nazwa Magurki: Josefsberg.
Po drodze miniesz dwie polany ze wspomnianym już dwukrotnie widokiem. W jednym wypadku będzie on szerszy o część Kotliny Żywieckiej oraz Beskidu Węgierskiego i Beskidu Żywieckiego (grupa Wielkiej Raczy i Rycerzowej). Przy wyjątkowo dobrej pogody można stąd dostrzec Małą Fatrę na Słowacji.
Trzecia polana pozwoli z kolei spojrzeć na Pogórze Śląskie i Dolinę Górnej Wisły. Na jej środku będą mienić się w słońcu wody Jeziora Goczałkowickiego – o ile oczywiście dopisze Ci pogoda. Widok obejmie też szczyty: Gaiki, Groniczki i Chrobaczą Łąkę.
Na grzbiecie dojdziesz do sklepiku na Magurce – nie pomyl go ze schroniskiem 😉 Miejsce to jest znane jako “Nowa Chałupa” lub po prostu “Sklep na Magurce”.
Kotlina Żywiecka widziana z Magury Wilkowickiej (spod sklepu)

Kotlina Żywiecka widziana z Magury Wilkowickiej (spod sklepu)

Widok spod Magurki Wilkowickiej na Skrzyczne (z lewej) oraz z prawej na Magurę (szeroka) i Klimczok (mały, z tyłu)

Widok spod Magurki Wilkowickiej na Skrzyczne (z lewej) oraz z prawej na Magurę (szeroka) i Klimczok (mały, z tyłu)

Skrzyczne z Magurki Wilkowickiej

Skrzyczne z Magurki Wilkowickiej

Sklepik na Magurce Wilkowickiej

Sklepik na Magurce Wilkowickiej

Po chwili dojdziesz do odejścia zielonego szlaku do Bielska-Białej Straconki oraz niebieskiego na Przełęcz Przegibek. Przed samych schroniskiem dołączą jeszcze dwa szlaki: czerwony do Bielska-Białej i żółty do Międzybrodzia Bialskiego. We wnęce budynku po lewej stronie znajduje się obraz Matki Bożej.

Magurka Wilkowicka

Magurka Wilkowicka to czwarty co do wysokości szczyt Beskidu Małego. (Swego czasu pisana jako “Magórka”). Jest to również popularne miejsce wśród turystów – ze względu na liczne szlaki prowadzące tu z całej okolicy, schronisko PTTK na Magurce Wilkowickiej oraz ciekawe widoki na Kotlinę Żywiecką oraz na Beskid Mały, Beskid Śląski i Beskid Żywiecki.
Schronisko PTTK na Magurce Wilkowickiej

Schronisko PTTK na Magurce Wilkowickiej

Kawałek za budynkiem schroniska znajduje się niecodzienny budynek kształtem przypominający nieco szeroką, niską skocznię. To budynek zaplecza ośrodka narciarstwa biegowego. Obsługuje on cztery pętle narciarskie z homologacją Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Wędrując zimą na Czupel, dostrzeżesz między nim a Magurką wyraźne ślady na narty – nie zadeptuj ich! Korzystają z nich miłośnicy zimowych wędrówek na nartach. Z tutejszych tras można korzystać za darmo.

Ze schroniska PTTK na Magurce Wilkowickiej na Czupel już niedaleko. Od niego będziesz szedł jeszcze przez około trzy kwadranse po niemal równym terenie, który dopiero przed szczytem zacznie nieznacznie się podnosić.

Po drodze miniesz kilka ładnych widokowo polan szczytowych. Panoramy z nich sięgają Babiej Góry i Pilska, a na horyzoncie widać przy dobrej pogodzie Tatry i Małą Fatrę. Z drugiej strony widok obejmuje dolinę Soły wraz z otoczeniem.

Na jednej z nich znajdowało się wybudowane jeszcze przed I wojną światową popularne wśród turystów schronisko znane powszechnie jako “Widok na Tatry”. Teraz teren jest ogrodzony i niedostępny dla turystów. Na szczęście tutejsze pejzaże wciąż możesz podziwiać – miejsce widokowe znajduje się przy płocie (od strony Czupla). Poznasz je po dużej liczbie stosików z kamieni. Warto się tutaj na chwilę zatrzymać. Jak wspominałem, Czupel nie słynie z zachwycających panoram.

Kopczyki z kamieni nieopodal ruin schroniska "Widok na Tatry"

Kopczyki z kamieni nieopodal ruin schroniska “Widok na Tatry”

W każdym razie na Czupel już niedaleka droga. Poza ewentualnymi prześwitami zimową porą nie ma tu niczego godnego uwagi. Więcej informacji o Czuplu – na samej górze strony.

Zachęcam Cię też do przeczytania opisu ostatniego fragmentu drugiej pętli na Czupel. Tam piszę nieco więcej o ciekawostkach znajdujących się nieopodal szczytu po jego drugiej stronie.

Tabliczki na Czuplu

Tabliczki na Czuplu

Droga powrotna

Najpierw będziesz musiał wrócić się około 20 minut w kierunku Magurki Wilkowickiej. Na lewo będzie odchodził czarny szlak do Wilkowic. To nim kontynuuj wędrówkę.

Przy drodze znajduje się niewielka jaskinia szczelinowa o nazwie Wietrzna Dziura (znana również jako Smocza Jama). Jak do niej dojść?

Wietrzna Dziura - Smocza Jama

Wietrzna Dziura – Smocza Jama

Szlak wyprowadzi Cię dość szybko na małą polankę. Na razie nie idź na wprost za znakami. Zamiast tego skręć w dróżkę znajdującą się po prawej stronie polany, nieco niżej. Przejdź nią kilkanaście metrów. Po prawej stronie szukaj niewielkiej dróżki. Ona po kilku metrach doprowadzi Cię do jaskini.

Jaskinia zachwyci jednak pewnie co najwyżej speleologów, bo dla przeciętnego turysty jest to po prostu niczym się niewyróżniająca dziura w ziemi. Z drugiej strony jest to jedna z nielicznych jaskiń w Beskidzie Małym. Jaskinia ma 33 metry długości i 6 metrów głębokości i jest typu osuwiskowego. No, ale z zewnątrz tego nie widać, a wejście do jaskini jest możliwe tylko poprzez czołganie się.

Wróć na polankę i idź w dół za znakami. Uwaga: teraz czekają na Ciebie dwa bardzo ładne punkty widokowe, które niestety szlak omija w niedalekiej odległości. Jak ich nie przeoczyć?

Pierwszy punkt widokowy odnajdziesz z prawej strony szlaku. Gdy dojrzysz polanę z domostwem, skręć ku niej. Z jej szczytu możesz podziwiać Skrzyczne, Magurę z Klimczokiem i Szyndzielnię (po raz kolejny na tej trasie).

Od lewej: Magura, Klimczok i Szyndzielnia spod Magurki Łodygowickiej (czarny szlak z Wilkowic przez Skałę Czarownic)

Od lewej: Magura, Klimczok i Szyndzielnia spod Magurki Łodygowickiej (czarny szlak z Wilkowic przez Skałę Czarownic)

Skrzyczne i Kotlina Żywiecka spod Magurki Łodygowickiej

Skrzyczne i Kotlina Żywiecka spod Magurki Łodygowickiej

Drogę na drugi punkt widokowy wskazuje tabliczka w miejscu, gdzie czarny szlak skręca w prawo i zaczyna stromsze zejście. Ty zamiast tego idź drogą na wprost. – Po minucie lub dwóch dotrzesz na kolejną polanę. Przy dobrej pogodzie dostrzeżesz stąd Jezioro Żywieckie z piętrzącymi się na jego tle szczytami Beskidu Żywieckiego – od Pilska, przez Romankę i Lipowską po odległą Rycerzową i Wielką Raczę. Bliżej nad jeziorem wznosi się olbrzymie Skrzyczne.

Zalew Żywiecki widziany spod Magurki Łodygowickiej

Zalew Żywiecki widziany spod Magurki Łodygowickiej

Do kolejnej ciekawostki będziesz szedł już dłuższą chwilę. To tzw. Skała Czarownic. Wbrew nazwie jest to po prostu 6-metrowy głaz w lesie z miernymi prześwitami na zbocza Magurki Wilkowickiej.

Jedyne, co ciekawego w Skale Czarownic, to wiążące się z nią legendy. Jedna z nich mówi, że skała służyła za schronienie zbójnikowi Wojciechowi Bulokowi. Ten napadał kupców zmierzających traktem do Czech. Pomagały mu dwie kobiety, które pracując jako znachorki, zdobywały informacje o kolejnych celach napadów.

W końcu ich ofiarą padł kościółek w Wilkowicach. Na ich nieszczęście zbójcę dostrzegł w lesie mieszkaniec wsi, który zwołał więcej ludzi. Łotra pojmano we śnie i potraktowano wyjątkowo surowo. Najpierw ucięto mu prawą rękę, potem odarto go z 2 pasów ciała. Wreszcie oddał ducha na kole.

A wspólniczki zbója? Nie wydał ich do końca. Po egzekucji (której ponoć były świadkami) wróciły pod skałę, wykopały skarby i uciekły daleko stąd.

Skała Czarownic

Skała Czarownic

Spod Skały Czarownic już niedaleko do Wilkowic Górnych. Od wyjścia z lasu czeka cię jeszcze kilkunastominutowy spacer z powrotem na parking.

Tak jak wspominałem – moim zdaniem “czarna” pętla z Wilkowic na Czupel jest najciekawszą trasą na najwyższy szczyt Beskidu Małego. Nie daj się zwieść moim kpinom ze Skały Czarownic i Wietrznej Dziury 😉

Oczywiście zachęcam cię do zapoznania się z alternatywnymi trasami:

Pętla: Czernichów – Czupel – Przysłop – Czernichów

Przyjemna pętla na Czupel z Czernichowem jako punktem początkowym i końcowym. Dość krótka, mało popularna wśród turystów i niezbyt wymagająca. A do tego – ma kilka ładnych punktów widokowych – zwłaszcza na żółtym i zielonym szlaku.

Trasa rozpoczyna się pod urzędem gminy Czernichowa, ale szybko opuszcza uliczki i zaczyna wspinać się po początkowo niezalesionych zboczach Suchego Wierchu. Dobrze jest na tym etapie czasem rzucić okiem za siebie. Niebieski szlak na Czupel oferuje niewiele widoków. Te widziane z łąk czernichowskich są jednymi z nich. Pejzaż obejmuje głównie najbliższe otoczenie doliny Soły i doliny Roztoki. Przy dobrej pogodzie na horyzoncie majaczy Pilsko.
Czernichów z niebieskiego szlaku na Czupel

Czernichów z niebieskiego szlaku na Czupel

Szybko wkroczysz między drzewa porastające zbocza Suchego Wierchu. Od tej pory jedyną atrakcją będzie liczenie kolejnych minut (lub drzew – co kto lubi). Najdłuższa część podejścia to właśnie wejście na Suchy Wierch (oznaczony tabliczką). Na zboczach Rogacza szlak łagodnieje i ominąwszy jego wierzchołek, łączy się pod nim z czerwonym szlakiem z Międzybrodzia Bialskiego.

Stąd już tylko kilka chwil dzielić Cię będzie od szczytu Czupla. Uwaga! W pewnym momencie ścieżka stanie się bardziej stroma – to dobry moment na rzut okiem za siebie. Dzięki temu dostrzeżesz Górę Żar z charakterystycznym budynkiem elektrowni pompowo-szczytowej.

Pod wierzchołkiem Czupla możesz dostrzec wśród drzew resztki okopów z czasów II wojny światowej i kródy. We wstępie poświęciłem im kilka słów więcej.

Wkrótce dotrzesz do ławek na wierzchołku Czupla. Jest tu tabliczka z nazwą szczytu, ale druga jest dosłownie kilkanaście metrów dalej. Trudno mi powiedzieć, które miejsce jest faktycznie najwyższe. Dla spokoju ducha po prostu nie kończ tego etapu szlaku na ławkach 🙂

Droga powrotna

Powrót w proponowanej przeze mnie pętli to marsz kolejno niebieskim, czerwonym, żółtym i wreszcie zielonym szlakiem. Poniżej kilka zdjęć i słów o tym, czego możesz spodziewać się w drodze powrotnej.

Aby wrócić do Czernichowa, musisz cofnąć się po swoich śladach niebieskim szlakiem do pierwszego odejścia czerwonego szlaku – w kierunku Łodygowic. Czeka Cię tutaj dłuższe, dość strome zejście. Potem szlak łagodnieje i przechodzi obok polany Koliby. Panorama stąd obejmuje Pilsko (przy dobrej pogodzie również Tatry), Romankę, grupę Wielkiej Raczy, Małą Fatrę oraz Beskid Śląski.

Szlak wyprowadza następnie na dolny skraj polany Kuflówka. Możesz zdecydować się na krótką wspinaczkę poza szlakiem w jej górę. Znajduje się tam krzyż z odlanym z metalu Chrystusem, a nieopodal ruiny budynku gospodarczego. Swego czasu służył on bacy pasącemu tu krowy.

Z samego szczytu polany możesz dostrzec Babią Górę i Pilsko. Między nimi piętrzą się szczyty Tatr.

Ruiny budynku gospodarczego gazdy

Ruiny budynku gospodarczego gazdy

Poniżej Czupla, na czerwonym odcinku trasy, znajduje się owiany legendami głaz zwany Diablim Kamieniem. Aby do niego dojść, należy skręcić na prawo w ścieżkę w kilkanaście minut marszu za polaną Kuflówką. Szeroka ścieżka już po kilkunastu metrach wyprowadzi Cię do głazu. Jeżeli tak się nie stało – spróbuj na kolejnej drodze 🙂

Diabli Kamień pod Czuplem

Diabli Kamień pod Czuplem

Ponoć kamień ten miał być wykorzystany przez diabły do budowy młyna pod Skrzycznem. Niestety, demon-safanduła upuścił go właśnie pod Czuplem, gdzie możemy go teraz podziwiać.

Inne podanie głosi, że swego czasu żyły dwa diabełki: jeden na Skrzycznem, drugi zaś na Czuplu. Nie za bardzo za sobą przepadały, aż w końcu postanowiły rozwiązać panujące między nimi niesnaski po męsku. W ruch poszły głazy, którymi czarty zaczęły się obrzucać. Diabeł ze Skrzycznego wygrał i zmiażdżył swego konkurenta skałą, która od tej pory jest nazywana “Diablim Kamieniem”.

Ostatnia, najbardziej pobożna wersja wydarzeń głosi, że skałę tę rzucił diabeł, który chciał zniszczyć świątynię wznoszoną w Łodygowicach. Ręka boska poprowadziła jednak kamień z dala od wsi i diabeł musiał obejść się ze smakiem.

Jak widzimy, fantazja ludowa nie zna granic 🙂

Wkrótce po odejściu od Diablego Kamienia dotrzesz do skraju kolejnej polany. Znajduje się tu odejście żółtego szlaku w kierunku Małej Tresnej. Czerwonymi znakami dojdziesz z kolei do Łodygowic. Ten wariant szlaku opisuję tutaj.

Rozdroża szlaków na polanie Przysłop

Jeśli trafiłeś tutaj z opisu czerwonego szlaku z Łodygowic, to dalszą część trasy poznasz, czytając poprzednie akapity “do tyłu” – od tego znajdującego się tuż powyżej do tego opisującego Czupel.

Jeżeli jednak chcesz poznać dalszą część pętli z Czernichowa – kontynuuj lekturę.

Krzyż i symboliczny stół mszalny ku pamięci ks. Stojakowskiego, który odprawiał tu nabożeństwa

Krzyż i symboliczny stół mszalny ku pamięci ks. Stojakowskiego, który odprawiał tu nabożeństwa

Dalsza część trasy to spokojny spacer wśród drzew i ładnych widokowo polan. Tu i ówdzie napotkasz kilka kapliczek – od prostych drewnianych “budek”, po murowaną kaplicę z symbolicznym ołtarzem.

Murowana kapliczka Matki Bożej z 1917 r. pod Gronikiem

Murowana kapliczka Matki Bożej z 1917 r. pod Gronikiem

Wróćmy jednak do tego, co większość turystów lubi najbardziej – panoramy. Po drodze będzie kilka punktów widokowych na Czupel i dolinę Soły. Większość na żółtym i zielonym odcinku trasy. Nie są one może tak ciekawe jak te z “czarnej” pętli, ale wciąż jest na czym zawiesić oko.

Uwaga! Pamiętaj, że z żółtego szlaku musisz zejść nie na pierwszym odejściu zielonego szlaku, ale na drugim. Inaczej skończysz w Łodygowicach 🙂

Góra Żar widziana spod Soliska (Żółty szlak z Tresnej Małej)

Góra Żar widziana spod Soliska (Żółty szlak z Tresnej Małej)

Warto na koniec dodać, że ta pętla nie jest aż tak popularna wśród turystów jak inne szlaki na Czupel. Wobec tego możesz spodziewać się tutaj wględnej ciszy i spokoju.

Żółty szlak ze Straconki w Bielsku-Białej

Wychodząc ze Straconki, możesz przy okazji zdobywania Czupla odwiedzić również schronisko PTTK na Magurce Wilkowickiej. Na Magurkę prowadzi kilka wariantów szlaków – ja prezentuję żółtą trasę.

Żółty szlak na Magurkę Wilkowicką obfituje w ciekawe panoramy obejmujące Beskid Śląski, Beskid Mały oraz Bielsko-Białą i okolice. Odcinki całkowicie pozbawione widoków są tu rzadkością. Ceną za to jest całkiem strome podejście, które Cię czeka.

Jałowcowa - Beskid Mały

Jałowcowa – Beskid Mały

Czerwony szlak z Łodygowic na Czupel

Alternatywne podejście na Czupel od wschodu. Od szlaku z Tresnej czy Czernichowa różni się panoramami.

Ze wzgórza Lipka widać na południu Kotlinę Żywiecką z Jeziorem Żywieckim. Za nimi wznosi się Babia Góra, Pilsko i Romanka. Z prawej strony widać Beskid Śląski – Glinne, Baranią Górę, Skrzyczne, Klimczok i Magurę. Z drugiej strony Bramy Wilkowickiej wznosi się masyw Magurki i – cel Twojej wyprawy – Czupel. Na wschodzie niewielkie Pasmo Pewelskie z reprezentującymi ją Czeretnikami.

Z kolejnej polany ponownie roztacza się widok na Beskid Śląski. Opis dalszej części szlaku znajduje się tutaj.

Niebieski szlak z Przełęczy Przegibek

Najkrótsza i prawdopodobnie najłatwiejsza trasa na Czupel. Wystartujesz na bezpłatnym parkingu na Przełęczy Przegibek. Masz do przejścia nie więcej niż godzinę do schroniska PTTK na Magurce Wilkowickiej i dalsze trzy kwadranse na Czupel.

Beskid Żywiecki widziany ze szlaku na Magurkę Wilkowicką

Beskid Żywiecki widziany ze szlaku na Magurkę Wilkowicką

Po wschodniej stronie przełęczy Przegibek znajduje  się słupowa kapliczka z 1858 r. z kamienną figurką Chrystusa Frasobliwego. Za kapliczką rozpościera się widok na dolinę Ponikwi z ograniczającym ją szczytem o nazwie Nowy Świat. Za doliną Soły widać szczyty Gór Zasolskich. Od lewej: Bukowski Groń, Kiczera, płaski Żar i najwyższy Kocierz.

Dalszą część trasy opisuję tutaj.

Czerwony szlak z Międzybrodzia Bialskiego

Niezbyt długi, lecz intensywny wariant dojścia na najwyższy szczyt Beskidu Małego. Trasa rozpoczyna się w Międzybrodziu Bialskim i niebawem wkracza na adekwatnie nazwaną ulicę – “Szlak”.

Trafna nazwa ulicy

Trafna nazwa ulicy

Międzybrodzie Bialskie

Międzybrodzie Bialskie

Przed wejściem do lasu możesz podziwiać piękne widoki na okolice Kaskad Soły – na czele z Jeziorem Międzybrodzkim. Później przez długi czas szlak wspina się po zalesionym zboczu, by wreszcie wyjść na zarastający wierzchołek Czupla.

Góra Żar z Czupla

Góra Żar z Czupla

Czupel – galeria zdjęć